tel. 34 324-16-14, 34 324-55-48

Al. NMP 56, 42-217 Częstochowa

PO WER

 

 

 

 

Erasmus +

Erasmus plus 2019

Erasmus+ Sporting Participation Across Communities in Europe (SPACE)

DKMS

DKMS

UJD

SUM

Śląski Uniwersytet Medyczny

Szukaj

Rada rodziców

Dzwonki

Lekcja

Nr Od Do
0 740 825
1 830 915
2 925 1010
3 1020 1105
4 1125 1210
5 1220 1305
6 1315 1400
7 1410 1455
8 1500 1545
9 1550 1635
10 1640 1725

Zespół PPP-P

BIP

27 kwiecień, godz. 11.30, dworzec PKS. 24 osobowa grupa pod opieką p. Kwiateckej, p.Dobosza oraz p. Purgała czekająca  niecierpliwie na autokar, którym mieliśmy się udać do naszego celu – LONDYNU. Wszyscy w świetnych nastrojach myśląc o zbliżającym się tygodniu, ale chyba nie wszystkim uśmiechało się spędzenie kolejnych 24h w pozycji siedzącej wiercąc się w niezbyt wygodnych fotelach. No i zaczynamy… Widać, że nasza pani pilot wybrała trasę mającą pokazać nam piękno polskiej wsi, jednak chyba troszkę się zagalopowała kierując autokar w szczere pole. Później podróż przebiegała spokojnie i niezwykle MO-NO-TON-NIE. Aż po 23 godzinach jazdy dojechaliśmy do pierwszej „atrakcji” – Kanał La Manche. Najpierw francuska kontrola paszportów, za 200m – angielska. Kolejnie przejazd Eurotunelem. Jednak to co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Zostaliśmy zapakowani do pociągu…. Nie! Raczej do jakiegoś kosmicznego pojazdu.  Następne  30 min spędzone w czymś przypominającym wielką puszkę i jesteśmy w Anglii.

 

Tak! W końcu nadszedł ten długo oczekiwany moment. Jesteśmy w Londynie! Najpierw udaliśmy się do naszego hotelu - Formuła 1 w dzielnicy Barking. Nie można powiedzieć, że mogliśmy się tam pławić w luksusach, ale nic złego nie można wspomnieć o hotelowych śniadaniach – szczególnie tych małych podwójnie czekoladowych babeczkach, hmmmm. I wreszcie  wyjście na tzw. „miasto”, ale najpierw pierwsza, a na pewno nie ostatnia przejażdżka metrem. Mijamy liczne stacje w tym West & East Ham(tak,tak – zachodnia i wschodnia szynka). Wychodząc z podziemnej stacji metra ujrzeliśmy wreszcie coś co znaliśmy tylko z obrazków – Tower of London, a parę kroków dalej Tower Bridge. I wszyscy wyciągają aparaty fotograficzne i zaczyna się trwająca 7 dni sesja zdjęciowa. Powiem wam, że Londyn wyglądał dokładnie tak jak sobie wyobrażałam – wszędzie czerwone autobusy, czarne taksówki itd. I tu nieoczekiwana atrakcja – London Bridge Experience (dom strachów przeplatany historią Londynu)- ku uciesze znacznej części grupy :D Powrót do „naszej dzielni” oraz kolacja u Turka. I tak nam minął dzień numer jeden.

Poniedziałek zapowiadał się niezwykle ciekawie, wysiadając z metra zobaczyliśmy to co chyba każdy z nas chciał zobaczyć najbardziej. Po lewej London Eye, po prawej Parlament i Big Ben. Po chwilce spacerku jeszcze Katedra Westmisterska oraz nieoczekiwana przerwa – no bo jak sobie nie zrobić zdjęcia w czerwonej, londyńskiej budce telefonicznej. Kolejnie Downing Street, lecz nie zostaliśmy wpuszczeni pod same drzwi ze słynną dziesiątką ( czyżby bali się jakiegoś ataku, no ale my ? takie grzecznie dzieci? ). Za to starczyło czasu na fotkę z przemiłym, uśmiechniętym od ucha do ucha panem policjantem. Następne, zgodnie z planem, Trafalgar Square oraz National Museum(czyli 66 sal pełnych obrazów, niestety słynne „Słoneczniki” Leonarda da Vinci wyjechały na inną wystawę. co za pech!)pod którym ku naszemu zdziwieniu spotkaliśmy  dwóch azjatyckich mnichów. Następnie pałac Buckingam (z przykrością muszę stwierdzić, że nie załapaliśmy się na herbatkę z królową, a charakterystyczni strażnicy w czerwonych strojach byli dla nas nieosiągalni stojąc za grubymi kratami). Jeszcze tylko chwila relaksu w Hyde Parku, powrót i tak kończymy drugi dzień naszego pobytu w Londynie.

Kolejny dzień rozpoczęliśmy rejsem statkiem po Tamizie aż do Greenwich(znowu spotykamy mnichów), Muzeum Marynarki (takich statków, a nie części garderoby oczywiście)oraz przejście tunelem pod Tamizą – a co jakby to się zawaliło???...

Pierwszy maja, polskie święto pracy – dla nas kolejny dzień zwiedzania. Tym razem British Musem , czyli ponad 8 milionów eksponatów! Muszę przyznać że w 1,5 godziny nie da rady obejść całości, myślę że nikomu z nas się to nie udało. Aż wreszcie to co kobiety lubią najbardziej – zakupy na jednej z najbardziej znanych ulic Oxford Street. Myślę, że zawsze czasu na zakupy będzie za mało…Cóż zrobić jeśli chce się zwiedzić  wszystko. Kolejnym punktem programu było muzeum figur woskowych Madame Tussauds (niech ci co nie poszli żałują). Można było sobie zrobić zdjęcie, przytulić, objąć  Jimmiego Hendrixa, The Beatles, księcia Harrego, Johnnego Deppa, Adolfa Hitlera, Justina Biebera, Spidermana… czyli dla każdego coś miłego.

 

 

 

Złota szkoła

Złota szkoła 2020

Doradztwo zawodowe

Bezpieczna szkoła +

Centrum Informacji Zawodowej

Perspektywy 3d

Klasyfikacja zawodów i specjalności

Wybierz Studia

Młode Głowy

Media społecznościowe

IV LO na Facebook'u

IV LO na Instagramie

Kontakt

Adres:
Al. Najświętszej Maryi
Panny 56
42-217 Częstochowa

tel: 34 324-16-14, 34 324-55-48
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dziennik Elektroniczny

Stacja pogody

Raspberry Pi
Weather Station

e-Learning

https://moodle.sienkiewicz.czest.pl

SieniuTV

Logo SieniuTV

Zmiany w edukacji