Odsłony: 1316
18 kwietnia 2023 roku, uczniowie klas 2d i 2c uczestniczyli w wycieczce, zorganizowanej przez prof. Monikę Smagę przy współudziale i z inicjatywy prof. Zbigniewa Miszczaka, po Wyżynie Krakowsko - Częstochowskiej. Była to już druga (po Kielcach i Oblęgorku) wycieczka tych klas szlakiem literackim. Tym razem odwiedziliśmy Złoty Potok, związany z rodziną naszego trzeciego wieszcza narodowego – z Krasińskimi – i twórczością autora „Nie-Boskiej komedii”. Miejscowość ta posiada bogatą historię. Pierwsza wzmianka o Złotym Potoku pochodzi z 1153 roku. W XVII wieku hetman Jan Stanisław Koniecpolski założył nieopodal miasteczko Janów (Złoty Potok należał wówczas do dóbr janowskich). W 1852 r. dobra janowskie kupił generał Wincenty Krasiński, ojciec Zygmunta Krasińskiego (1812 – 1859). 


Prawdopodobne w Złotym Potoku wówczas stał już parterowy dworek myśliwski, w którym później zamieszka na krótko poeta z rodziną.
Rozpoczęliśmy od przechadzki lasami janowskimi, spragnieni świeżego i aromatycznego powietrza w tworzonym przez nich mikroklimacie, by następnie przypuścić szturm na Bramę Twardowskiego. To skała w kształcie mostu skalnego zbudowanego z wapienia w miejscowości Siedlec w gminie Janów. Nazwę nadał jej sam Zygmunt Krasiński, który tędy często spacerował. Świadomi, że z Bramą związana jest legenda o czarnoksiężniku Twardowskim (znanym z ballady Mickiewicza), wypatrywaliśmy jakowychś odcisków, które wg tej legendy pozostawił diabelski kogut, startując z Twardowskim na księżyc. Jeśli natomiast chodzi o przechodzenie przez otwór Bramy na wróżbę rychłego zamążpójścia, to uczennice raczej się do tego nie kwapiły. Po drodze prof. Iwona Maludzińska zainteresowała wszystkich, przedstawiając wiele spośród napotkanych tam okazów rodzimej flory.
Byliśmy oczywiście u źródeł Elżbiety i Zygmunta z krystalicznie czystą wodą; to właśnie Poeta nazwał je imionami swoich dzieci. Śród urzekającej leśnej ciszy obserwowaliśmy, jak o tej porze roku żyjące wokół drzewa i roślinność przepięknie się rozwijają. I znów wiedza z zakresu botaniki oraz zoologii prof. Iwony Maludzińskiej okazała się bardzo przydatna w świadomym postrzeganiu otoczenia malowniczo położonych źródeł.
Następnie udaliśmy się do Muzeum Regionalnego im. Zygmunta Krasińskiego, mieszczącego się w murowanym parterowym dworku rodziny Krasińskich (wymagającym dziś poważnego remontu) z początku XIX stulecia, zbudowanym w stylu klasycystycznym z kolumnowym gankiem, nieopodal okazałego Pałacu Raczyńskich z końca XIX wieku – murowanego, jednopiętrowego w stylu klasycystycznym. Poeta z żoną i dziećmi przebywał tu w 1857 roku i mieszkał w dworku od maja do września. Tutaj zmarła jego najmłodsza, czteroletnia córeczka Elżbieta, którą pochowano w lewej nawie miejscowego kościoła, w kaplicy ufundowanej przez Zygmunta Krasińskiego.
Muzeum Zygmunta Krasińskiego zajmuje dwie sale ekspozycyjne. W sali pierwszej przypatrywaliśmy się portretom Zygmunta z lat dziecinnych, Elizy Krasińskiej – żony poety, dzieci Zygmunta i generała Wincentego w stroju kawalera maltańskiego, a także licznym zdjęciom członków rodziny Krasińskich. Podziwialiśmy meble z XIX wieku, odczytywaliśmy cytaty z listów bądź utworów Zygmunta Krasińskiego, umieszczonych na ścianach w formie komentarzy do niektórych obiektów muzealnych. W sali drugiej nasze szczególne zainteresowanie wzbudziło pianino marki Erard, w którego wyborze pomagał Zygmuntowi Fryderyk Chopin, szafka z pierwodrukami dzieł twórcy „Przedświtu” (1843) i „Psalmów przyszłości” (1845) oraz znany portret Zygmunta Krasińskiego autorstwa Ary Scheffera.
Z kolei w trzech pozostałych salach zwiedziliśmy wystawę czasową poświęconą 7 Dywizji Piechoty i bitwie pod Janowem 1939 roku. Dowiedzieliśmy się, że 7 Dywizja Piechoty gen. bryg. Janusza Gąsiorowskiego już od pierwszych minut II wojny światowej stanęła do twardej walki z niemieckim agresorem. Po skutecznych bojach opóźniających, prowadzonych 1 i 2 września przeciwko siłom głównej niemieckiej 10 Armii, 7 Dywizja Piechoty stoczyła z nieprzyjacielem ciężką i krwawą bitwę pod Janowem 3 i 4 września. Pomimo olbrzymiej dysproporcji sił dywizja spełniła swoje zadanie, ofiarną walką opóźniając natarcie potężnych sił nieprzyjaciela w kierunku Warszawy.
Zauważyliśmy, że dworek i pałac w Złotym Potoku otacza wspaniały park krajobrazowy z drzewami pomnikowymi i botanicznie ciekawymi. Przez park przepływa Wiercica, tworząc obok rezydencji Krasińskich i Raczyńskich rozległy staw o nazwie Irydion –od imienia tytułowego bohatera dramatu pisarza. I właśnie nad stawem uczniowie klasy 2d: Anna Szeląg, Borys Orszulski, Krzysztof Członkowski – zgodnie z polonistyczną tradycją naszych wycieczek – zaprezentowali wybraną korespondencję poety, m.in. list Zygmunta do ojca z Genewy z 14 maja 1831 r., w którym oznajmiał, że wróci do Polski, aby wziąć udział w powstaniu listopadowym (jak wiadomo, ojciec wybił mu ten pomysł z głowy), a Bartosz Kurzac – fragmenty dramatu „Irydion”. Teksty poety, wiatr marszczący powierzchnię wody, dworek oraz pałac w oddali, sprawiły, że przenieśliśmy się myślami w czasy naszego Wieszcza... Można było poczuć romantyczny klimat i wyobrazić sobie życie w tak wyjątkowym miejscu…
Nasza literacka przygoda przekształciła się następnie w wyprawę geologiczno-przyrodniczą, a to za sprawą wizyty w Muzeum Ojcowskiego Parku Narodowego im. prof. Władysława Szafera, gdzie podziwialiśmy Ekspozycję Przyrodniczą. Tu czekała na nas konkretna porcja informacji oraz ciekawostek związanych z biologią i geologią tych terenów, ciekawie przekazanych m. in. w trójwymiarowej projekcji filmowej. Na koniec naszej wycieczki odwiedziliśmy kolejne fascynujące miejsce - Jaskinię Nietoperzową, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć jeszcze śpiące, urocze nietoperze - podkowce małe oraz imponujące - nocki duże. W drodze powrotnej sprawdziliśmy się w konkursie wiedzy z nagrodami i tak, niestety, skończyła się nasza literacko-geologiczno-przyrodnicza przygoda. Ale na pewno zostanie na długo w naszej pamięci.
 
Opracowali: Zbigniew Miszczak & MS