tel. 34 324-16-14, 34 324-55-48

Al. NMP 56, 42-217 Częstochowa

PO WER

 

 

 

 

Erasmus +

Erasmus plus 2019

Erasmus+ Sporting Participation Across Communities in Europe (SPACE)

DKMS

DKMS

UJD

SUM

Śląski Uniwersytet Medyczny

Szukaj

Rada rodziców

Dzwonki

Lekcja

Nr Od Do
0 740 825
1 830 915
2 925 1010
3 1020 1105
4 1125 1210
5 1220 1305
6 1315 1400
7 1410 1455
8 1500 1545
9 1550 1635
10 1640 1725

Zespół PPP-P

BIP

   Dnia 26 listopada 2015 roku wyjechaliśmy na cztery dni w najpiękniejsze miejsce na Ziemi- Bieszczady, znajdujące się w paśmie Karpat. Były to dni dalekie od miejskiej pogoni i zgiełku, z jakim codziennie się spotykamy. Znajdowaliśmy się pod opieką profesora Mariusza Dobosza i Rafała Stępniaka. Naszym kierowcą, przewodnikiem i ratownikiem górskim był Wojciech Gosztyła , zwany Kijem. To niezwykle znany i zasłużony mieszkaniec Bieszczad. Nasza ekipa licząca dwadzieścia osób, była dość kameralna, ale przez to bardzo zgrana.

Czwartkowy dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania Krosna, czyli bramy otwierającej drogę w Bieszczady. To miasto zachowane w starym klimacie. Spacerowaliśmy pięknym uliczkami niczym z bajki Dickensa. Następnie udaliśmy się zobaczyć położone nieopodal ruiny klasztoru, znajdujące się na wzgórzu , z którego rozciągały się widoki na zapierające dech w piersiach górskie pasma. Po dniu obfitującym we wrażenia pojechaliśmy do Woli Michowej, znajdującej się w odizolowanej części świata, poza zasięgiem problemów. Tam właśnie w mieścinie zamieszkałej przez zaledwie siedemdziesięciu mieszkańców, stał nasz pensjonat, którego właścicielem był ,,Kiju". Tuż przed dworkiem roztaczała się zagroda z końmi, a wokół zimowy krajobraz. W środku czekał na nas pyszny obiad i ciepły kominek.

 W piątek obcowaliśmy z bieszczadzką sztuką. Mieliśmy okazję zobaczyć muzeum Andy Warhola, który był przedstawicielem pop-artu. Zaimponowała nam jego pomysłowość, realizm i naturalizm z jakim spoglądał na otaczającą rzeczywistość. Później zwiedziliśmy kapliczkę owianą legendą, umieszczoną za rzeką do której prowadziły drewniane mosty. Mogliśmy poczuć się jak w zaczarowanym lesie. Tego dnia udało nam się jeszcze ujrzeć od środka kościół, w którym msza odbywała się tylko w niedzielę o 9:00 dla owych wspomnianych wcześniej siedemdziesięciu osób, które tam mieszkały. Po powrocie świetnie bawiliśmy się , grając w ,,mafię", czyli grę intelektualną. Tak w ciepłej atmosferze upłynął nam wieczór przy kominku i grach pobudzających wyobraźnię.

   Wydawać by się mogło, że sobota jako nasz przedostatni dzień wycieczki nie będzie tak barwna jak poprzednie, a było wręcz przeciwnie. Był to dzień , w którym wyruszyliśmy do Cisnej, miejscowości jaką odwiedzali i nadal odwiedzają najrozmaitsi poeci poszukując inspiracji. Odwiedziliśmy cenionego poetę tamtych okolic- Ryszarda Szocińskiego , a z nim czytaliśmy wiersze zarówno jego jak i Bolesława Leśmiana. Nie ominęliśmy też kultowego baru , jakim jest „Siekierezada” , będąca miejscem , w którym można dobrze zjeść, napić się, ale i zobaczyć wiele fascynujących przedmiotów, czy poczytać historię z pobliskich okolic. Po tej przerwie na coś ciepłego rozpoczęliśmy czytanie ikon w niedalekiej pracowni ikon. Bury- pisarz, poeta, malarz i organizator licznych imprez kulturalnych jak np. odbywający się niegdyś festiwal,, Bieszczadzkie Anioły". W ciekawy sposób opowiadał nam o tym w jaki sposób tworzy się takie dzieła, wtrącając swoje dygresje dotyczące życia, miłości i egzystencji człowieka. Wieczorem razem z panem Stępniakiem wybraliśmy się na spacer na Balnicę , by zobaczyć kapliczkę, którą wspólnie w mieszkańcami miasta odrestaurował. Andrzejkowy wieczór jak na ten czas przystało odpowiednio świętowaliśmy, lejąc wosk i odczytując wróżby na przyszłość. Niezastąpiony pan Kij upiekł nam pizzę , smażyliśmy kiełbaski i ziemniaczki. Nie zabrakło też brzmienia gitary, fortepianu i akordeonu, które ciągle słyszeliśmy, gdyż większość uczestników obdarzona jest muzycznymi talentami.

 W niedzielę tuż przed wyjazdem ulepiliśmy bałwanka , by pozostawić pamiątkę Bieszczadom, którym byliśmy tak wdzięczni za cudowny czas. Ostatnie godziny wycieczki spędziliśmy w średniowiecznym mieście- Dukli, oglądając zabytkowy kościół. Podziwialiśmy jego barokowe zdobienia. W drodze powrotnej nawet w autokarze kontynuowaliśmy naszą grę w ,,mafię".

   Dla każdego z nas te cztery dni upłynęły pod znakiem wolności i beztroskości. Mogliśmy poczuć niepowtarzalny klimat Bieszczad. Uczucia , jakie nam towarzyszyły są jak ciepły letni wietrzyk. Nie można być tam złym czy smutnym, gdyż w takiej arkadii jest to niemożliwe. Budziliśmy się , by móc afirmować życie, a kładliśmy spać by czuć to na nowo. Nie sposób nie zgodzić się z profesorem Doboszem, że jest to ,,koniec świata". Taki koniec świata mógłby trwać wiecznie.

Złota szkoła

Złota szkoła 2020

Doradztwo zawodowe

Bezpieczna szkoła +

Centrum Informacji Zawodowej

Perspektywy 3d

Klasyfikacja zawodów i specjalności

Wybierz Studia

Młode Głowy

Media społecznościowe

IV LO na Facebook'u

IV LO na Instagramie

Kontakt

Adres:
Al. Najświętszej Maryi
Panny 56
42-217 Częstochowa

tel: 34 324-16-14, 34 324-55-48
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dziennik Elektroniczny

Stacja pogody

Raspberry Pi
Weather Station

e-Learning

https://moodle.sienkiewicz.czest.pl

SieniuTV

Logo SieniuTV

Zmiany w edukacji