Szukaj
O szkole ...
Uczniowie
Rada rodziców
Dzwonki
Lekcja
Nr | Od | Do |
0 | 740 | 825 |
1 | 830 | 915 |
2 | 925 | 1010 |
3 | 1020 | 1105 |
4 | 1125 | 1210 |
5 | 1220 | 1305 |
6 | 1315 | 1400 |
7 | 1410 | 1455 |
8 | 1500 | 1545 |
9 | 1550 | 1635 |
10 | 1640 | 1725 |
Wiadomości
Sukces w Ogólnopolskiej Olimpiadzie „O Diamentowy Indeks AGH”
- Szczegóły
- Odsłony: 2217
W dniu 12 czerwca 2015 r tegoroczny absolwent naszej szkoły Aleksander Dusiński otrzymał w Krakowie certyfikat laureata I stopnia Olimpiady „O Diamentowy Indeks AGH”.
Olek w trzech etapach olimpiady wykazał się bardzo duża wiedzą z geografii z elementami geologii. Zdobyty tytuł uprawnia go do przyjęcia na studia w AGH z pominięciem postępowania kwalifikacyjnego.
Serdecznie gratulujemy i życzymy, aby udany start był zapowiedzią dalszych sukcesów.
Zajęcia terenowe w Ogrodzieńcu
- Szczegóły
- Mariusz Dobosz
- Odsłony: 2930
W dniu 26.05.2015 klasa 2h uczestniczyła w zajęciach terenowych na terenie kamieniołomu w Ogrodzieńcu. Młodzież poznała przeszłość geologiczną tego obszaru i wraz z pracownikiem naukowym katedry Geologii Uniwersytetu Śląskiego miała możliwość własnoręcznie przy pomocy własnych młotków wyszukać skamieniałości tego obszaru. Ponadto odbyły się zajęcia z orientacji mapy w terenie przy użyciu busoli. To kolejne spotkanie w ramach współpracy z wyższą uczelnia cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród uczniów Naszej szkoły.
Sukces w finale XII edycji Śląskiego Konkursu Matematycznego
- Szczegóły
- Magdalena Baranowska
- Odsłony: 2823
W dniu 23 marca 2015 r. odbyły się zawody finałowe XII Śląskiego Konkursu Matematycznego. Wzięły w nim udział uczennice naszego liceum: Maria Komendacka i Magdalena Budek.
W dniu 8 maja 2015 r. na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach odbyła uroczystość zakończenia XII edycji Śląskiego Konkursu Matematycznego. Udział naszych uczennic w konkursie zakończył się sukcesem.
Maria Komendacka zdobyła wyróżnienie w finale konkursu, a Magdalena Budek uzyskała tytuł finalisty. Obie są uczennicami pani prof. Magdaleny Baranowskiej.
Gratulujemy!
"Rodzina w kadrze" - sukces naszych uczniów
- Szczegóły
- Iwona Maludzińska
- Odsłony: 2671
Uczniowie klasy Ie Laura Politańska i Beniamin Wojtyla nakręcili film promujący rodzinę i zajęli III miejsce w Ogólnopolskim Konkursie "Rodzina w kadrze" organizowanym przez Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli "WOM" w Częstochowie. Uczniom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów w sztuce filmowej.
Konkurs wiedzy o Francji
- Szczegóły
- Monika Radecka-Miodek
- Odsłony: 2848
Nagrody w konkursie wiedzy o Francji,który odbył się w naszej szkole 22 kwietnia 2015 roku zostały rozdane. W konkursie wzięło udział 30 uczniów naszej szkoły. Spośród nich udało się wyłonić zwycięzców.
Miejsce 1 zajęła Kamila Drosik z kl.1d.
Miejsce 2 Agnieszka Kierat z kl.2h.
Miejsce 3 zajęli ex aequo Anna Wasik z kl.2a oraz Paweł Brychcy z kl.2h.
Wyròżnienia otrzymali Bartosz Stępień z kl.2h oraz Małgorzata Wojtania z kl.1d.
Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy za udział w konkursie, a zdobywcom nagród gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
Sukces w konkursie literackim
- Szczegóły
- Edyta Chodorowska
- Odsłony: 2590
Z przyjemnością informujemy, że nasza niezwykle utalentowana literacko uczennica klasy 2d- Karolina Cieślak-zdobyła pierwsze miejsce w konkursie organizowanym przez Stowarzyszenie Ziemi Hospicyjnej w Częstochowie. Tematem tegorocznego konkursu- w ramach kampanii Pola Nadziei - były "Kolory nadziei".
Warto nadmienić, że nie jest to pierwszy sukces Karoliny- w poprzednim semestrze zdobyła trzecie miejsce- także w konkursie literackim-im. Ludmiły Marjańskiej, którego organizatorem było LO im. J Słowackiego.
Serdecznie gratulujemy lekkiego pióra, wygranej oraz życzymy kolejnych sukcesów.
Wycieczka do Hiszpanii
- Szczegóły
- stała turystka, Kalina Ogoszewska
- Odsłony: 3497
„To był sen, piękny sen
W Barcelonie, w San Andre
Coś mi mówi: Życie zmień!
Tylko słońce, wino, śpiew
W sercu pusto, nie ma nic
To, co było, miało być
Tylko przyjaźń, która trwa
W Barcelonie, bliżej gwiazd”
Tak śpiewa Pectus i po tym tygodniu w Hiszpanii myślę, że mają rację.
Ale może po kolei: nasza podróż rozpoczęła się 27 kwietnia. Wtedy to o godzinie 5 rano spotkaliśmy się na Rynku Wieluńskim – z około 15 osób znałam dopiero połowę, więc to była świetna okazja, by powiększyć grono znajomych! Udało się, że nasza ekipa dzieliła się prawie na pół: na klasy drugie i pierwsze. Mimo że jeszcze wokół nas panowała ciemność, to humor i rozbudzenie dopisywały. Podróż na lotnisko do Warszawy nieco zajęła, ale to tylko wzmagało nasze podniecenie. Kiedy nasz wylot bez zbędnych przeszkód nastąpił planowo o 11:30 czas zaczął się dłużyć, choć dla niektórych była to pierwsza podróż samolotem. Po wylądowaniu powitała nas od razu piękna, słoneczna pogoda, więc nasze cieplejsze ubrania trochę zaczęły przeszkadzać, ale nikt się tym specjalnie nie przejmował – przecież w końcu byliśmy w Hiszpanii! Jeszcze tylko szybka podróż autokarem do hotelu i już można korzystać z wypoczynku. Zajechaliśmy do naszej miejscowości położonej około 60km od Barcelony, Malgrat de Mar, około godziny 17. Powitał nas piękny widok spokojnego morza, szum fal i zapach pysznego jedzenia już na nas czekającego. Jako że byliśmy wymęczeni długą podróżą to tylko przebraliśmy się, zjedliśmy, przywitaliśmy z morzem i poszliśmy na zasłużony odpoczynek...
Kolejny dzień rozpoczął się znowu od przepięknej pogody, więc stwierdziliśmy zgodnie, że czas podłapać trochę opalenizny. Zarówno profesorowie, jak i my, wygrzewaliśmy się dłuuuugi czas. Potem nastąpił czas na obiad i spacer krajoznawczy po okolicy. Zobaczyliśmy Kościół św. Mikołaja i urokliwe uliczki naszej miejscowości. Tym miłym akcentem skończyliśmy drugi dzień naszej wycieczki.
Trzeci dzień również obfitował w uroczą aurę, więc postanowiliśmy zakosztować tubylczego życia. Mile zaskoczyło nas w jak wielu językach mieszkańcy potrafili płynnie się posługiwać, bez problemu rozpoznając nasz polski! Po obiedzie znowu wyszliśmy na spacer podziwiając parki, korzystając z nadmorskiej bryzy i przechadzając się po deptaku. Wieczorem w kilka osób udaliśmy się jeszcze próbować hiszpańskich przysmaków, takich jak paella, czyli podsmażany ryż z owocami morza. Myślę, że choćby tylko dla tego wspaniałego dania warto było odwiedzić Hiszpanię!
Na czwartek rano mieliśmy zaplanowaną wycieczkę po wybrzeżu Costa Brava. Towarzyszył nam w niej przewodnik, ciekawie uzupełniając opowieściami, to co widzieliśmy. Zaczęliśmy od miejscowości Blanes, gdzie po wspięciu się pod stromą górę, zobaczyliśmy bajkowy ogród botaniczny, przepełniony egzotycznymi roślinami oraz pełen zapierających dech w piersiach widoków. Warto się było zmęczyć, by coś takiego ujrzeć. Następnie nasze kroki (a raczej koła autokaru) skierowaliśmy do chyba wszystkim znanego Lloret de Mar. Okazało się, że to miejsce, to nie tylko plan „Pamiętników z wakacji”, ale także niesamowita plaża, urokliwe uliczki oraz piękna architektura. Z bólem serca pojechaliśmy dalej, wprost do Tossa de Mar. Tutaj też się nie zawiedliśmy. Zabytkowe mury zamku i kolejne urzekające krajobrazy. Tego wprost nie da się opisać – błękit nieba, lazurowe morze, żółciutki piasek – to trzeba po prostu zobaczyć i poczuć! Wiele z nas kupiło tam katalońskie specjały, znane jako Turron, czyli rodzaj nugatu w formie tabliczek a'la czekolady o różnych smakach. Palce lizać! To był męczący dzień i gdy wróciliśmy do hotelu marzyliśmy tylko o chwili odpoczynku.
Piątek był najbardziej wyczekiwanym dniem: w końcu zobaczymy Barcelonę!
Jednak by zbudować napięcie, najpierw pojechaliśmy do klasztoru benedyktyńskiego Montserrat, znajdującego się na wysokim masywie górskim. Jako że wybraliśmy się tam pierwszego maja to kolejki były nie z tej ziemi... Skończyło się więc spacerkiem przez ostatni odcinek drogi. Nieco nas wymęczył, ale znowu było warto. Wspomniany klasztor znany jest głównie z kultu figury Matki Boskiej, zwanej „Czarnulką” (od jej koloru), jednego z najstarszych chórów chłopięcych (liczącego 50 osób) i znowu... jedzenia! Ale nie byle jakiego... wprost jedynego w swoim rodzaju. Pełno tam było serów, miodów, Turron oraz innych wyrobów, których nawet nie potrafię nazwać. Wszystkiego można było spróbować, dzięki hojności sprzedawców i aż nie chciało się iść dalej. W końcu jednak oderwaliśmy się od stoisk i poszliśmy zobaczyć tak słynne miejsce, i kilometrową kolejkę do dotknięcia kuli przynoszącej szczęście trzymanej przez Czarnulkę. Stamtąd pojechaliśmy już prosto do Barcelony. Obowiązkowy punkt – Sagrada Familia przygniotła nas swoją monumentalnością. Budynek w wiecznej budowie (planowane ukończenie w 100-tną rocznicę śmierci jej twórcy, Gaudiego, czyli w 2026r.), zachwycający z każdej strony. Kilka pamiątkowych fotek i lecimy dalej. Przejazd na el Passeo de Gracia, czyli jedną z najważniejszych arterii w Barcelonie, gdzie mogliśmy zobaczyć tajemniczą i oryginalną architekturę Antoniego Gaudiego. Tu znowu przewodnik opowiedział nam kilka słów o budynkach i poszliśmy dalej wprost na La Ramblę, czyli bardzo znaną, ruchliwą ulicę, pełną straganów ze wszystkim, co tylko można wymyślić. W następnej kolejności kierowca zawiózł nas do Parku Guell – ogrodu zaprojektowanego przez znanego nam już Gaudiego dla jego przyjaciela Euzebio Guella. Projekt ten nigdy nie został ukończony, choć i tak robi piorunujące wrażenie. Mogliśmy tam zobaczyć najdłuższą ławkę na świecie (152 metry!), słynną salamandrę stworzoną z porcelanowej mozaiki, salę olbrzymich kolumn, dom autora i wiele, wiele cudownej zieleni. Ostatnim punktem był pokaz grających fontann. Godzina zrobiła się już późna, więc nastrojowy zachód słońca dodał uroku wszystkiemu, co mogliśmy jeszcze podziwiać. Woda skakała w blasku świateł przy akompaniamencie muzyki tworząc niezapomniane widowisko. Po nim, udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
Sobotę, jako ostatni dzień błogiego lenistwa, wypełniłam z moimi współlokatorkami powrotem do opalania i kupowaniem ostatnich pamiątek. Udało nam się także poznać w hotelu wycieczkę ze szkoły we Francji, więc zawiązały się znajomości nie tylko międzyklasowe, ale także międzynarodowe. Pod wieczór wszyscy razem korzystaliśmy z atrakcji hotelu czyli organizowanych w nim animacji takich jak karaoke czy nauka tańca.
Rano zostało nam już tylko spakować się i pożegnać z naszym pokojem. Nie było to łatwe rozstanie, bo pogoda jak na złość wciąż dopisywała. Znowu lot z lotniska El Prat, lądowanie w Warszawie i powrót do Częstochowy dopiero około północy 3 maja.
Zachęcam wszystkich do zwiedzenia Hiszpanii i uczestniczenia w naszych szkolnych wycieczkach :)
Zebrania z rodzicami - 21 maja
- Szczegóły
- Bożena Glińska
- Odsłony: 3025
Przydział sal na zebrania
w dniu 21.05.2015 o godz. 16.30
klasa |
sala |
wychowawca |
1a |
20 |
mgr Mariusz Dobosz |
1b |
70 |
mgr Aneta Kurowska |
1c |
42 |
mgr Magdalena Górska (zebranie w dniu 20.05.15.) |
1d |
48 |
mgr Małgorzata Waryś - Kotas |
1e |
54 |
mgr Iwona Maludzinska |
1f |
57 |
mgr Marzena Litke |
1g |
53 |
mgr Przemysław Kluska |
1h |
30 |
mgr Agnieszka Sokołowska |
1i |
56 |
mgr Aneta Walasek |
2a |
71 |
mgr Anna Drabik |
2b |
58 |
mgr Olga Witczak |
2c |
11 |
mgr Dorota Lechowicz - Staszkiewicz |
2d |
54a |
mgr Magdalena Pietrzyk |
2e |
55 |
mgr Dorota Makowska |
2f |
17 |
mgr Joanna Maduzia |
2g |
44 |
mgr Szymon Życiński |
2h |
13 |
mgr Jerzy Przybysz |
Konsultacje z nauczycielami niebędącymi wychowawcami odbywają się w pokoju nauczycielskim
w godzinach od 17.00 do 18.00
Złota szkoła
Kontakt
Adres:
Al. Najświętszej Maryi
Panny 56
42-217 Częstochowa
tel: 34 324-16-14, 34 324-55-48
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.